Praktyki w Irlandii, w ramach programu Erasmus+, to już szkolna tradycja, w której za sprawą pandemii nastąpiła tylko krótka przerwa. Świadczą o tym nie tylko zawieszone wskutek zarazy już prowadzone projekty, ale przede wszystkim wiadomości, które dotarły z Fundacji Rozwoju Systemu Edukacji w Warszawie. Ogłoszone zostały właśnie wyniki wniosków o akredytację w sektorze Kształcenia i Szkolenia Zawodowego programu Erasmus+. Okazało się, że wniosek złożony przez naszą szkołę znalazł się wśród najlepiej ocenionych pośród prawie 600 aplikujących szkól i instytucji z całej Polski.

Oznacza to, że aż do 2027 mamy zapewnione dofinansowanie na miesięczne staże w Irlandii. Każdy wyróżniający się uczeń, bez względu na wybrany kierunek nauczania będzie miał szansę odbyć czterotygodniowe praktyki w firmie, gdzie będzie mógł zarówno sprawdzić, jak i rozwinąć swoje kwalifikacje posługując się językiem angielskim.

Uzyskany od Erasmusa grant pokrywa cały pobyt uczestnika: od transportu autokarem spod szkoły na lotnisko, przelot, transfer z lotniska na miejsce praktyk, zakwaterowanie z wyżywieniem, czy weekendowe atrakcje jak np. wycieczki, bilety do kina i na basen. Co więcej, każdy uczestnik otrzymuje również kilkaset euro kieszonkowego, które pozwalają mu na samodzielną organizację czasu wolnego jaki polowanie na okazje w centrach handlowych.

Może pojawić się pytanie dlaczego Irlandia, a nie słynące z szerokich plaż i ciepłego morza Włochy, Hiszpania czy Grecja. Odpowiedź jest prosta – Irlandia to aktualnie jedyny kraj Unii Europejskiej, w którym język angielski jest językiem urzędowym. Gdzie tak skutecznie, jak nie tam, mieszkając u rodzin goszczących, chodząc do sklepu czy rozmawiając ze współpracownikami w kantynie można podszlifować swój angielski ? Jak wielokrotnie podkreślali uczestnicy, takie miesięczne zanurzenie w środowisku anglojęzycznym pozwoliło im pokonać najtrudniejsza barierę przy nauce języka i odważyć się samemu mówić, formułować dłuższe wypowiedzi, a w końcu normalnie funkcjonować pośród miejscowej społeczności.
Irlandia to również nowoczesny przemysł: czy dla młodego informatyka, może być lepsze miejsce praktyk niż start-up prowadzony przez niewiele od nich starszych absolwentów miejscowej politechniki? Dlatego podczas praktyk w Sligo, informatycy m.in. pracowali w KudeshHealt i Glofend Technologies – firmach zlokalizowanych w Centrum Innowacyjnym przy Instytucie Technologii.

Również przedstawiciele innych zawodów również mogli się przekonać, że angielski zawodowy to nie tylko nudny szkolny przedmiot, ale realna wiedza do zastosowania w praktyce. Doświadczyli tego mechatronicy, którzy w firmie BoatWarden w Youghal programowali, a następnie instalowali instalacje alarmowe na jachtach dalekomorskich oraz mechanicy samochodowi serwisując samochody (choć zdarzały się zarówno motocykle jak i skutery wodne).
Ze szczególną atencją są przyjmowani mechanicy obróbki skrawaniem. Ich wiedza i kwalifikacje są na tyle pożądane na miejscowym rynku pracy, że w zasadzie, natychmiast po sprawdzeniu ich kompetencji, oferuje się im zatrudnienie. I to w firmach, które są liderami nie tylko w skali Irlandii ale całego świata. Przykładem jest tu amerykańskie przedsiębiorstwo Zimmer Biomet z Galway, które produkuje metalowe implanty medyczne. Nasi uczniowie sprawdzili się tam obsługując maszyny CNC, które wymagały nie tylko wielkiej precyzji, ale i zachowania najwyższych standardów sanitarnych.

I wreszcie, Irlandia to również mili uśmiechnięci ludzie, wspaniała przyroda: góry, zielone pastwiska pełne śnieżnobiałych owiec i dziki ocean rozbijający swe fale o majestatyczne klify. No i również bezkresne plaże, choć z temperaturą wody i powietrza raczej dla miłośników morsowania niż wylegiwania na kocyku.

Wszystkich przekonanych i nieprzekonanych zapraszamy do śledzenia strony internetowej szkoły - wkrótce pojawią się informacje o kolejnym naborze!!!!