Początek ferii zimowych był pracowity dla uczestników kolejnej edycji praktyk zawodowych w ramach programu Erasmus+. Po długiej podróży i postoju we Frankfurcie, wieczorem dotarliśmy do Sligo na zachodnim wybrzeżu Irlandii, gdzie wszyscy zostali zakwaterowani u irlandzkich czy amerykańskich rodzin goszczących.
Kolejny dzień rozpoczął się pracowicie od spotkań, najpierw z Jimem Breslinem – szefem organizacji partnerskiej Your International Training, która zajmuje się organizacją naszego pobytu, a następnie z pracodawcami.

Po południu, nie zabrakło również wizyty w lokalnej siłowni, gdzie chętni mogli się zapisać, aby uzyskać karnety na cały miesięczny okres pobytu.

Programiści i informatycy w większości pracują dla firm przygotowujących oprogramowanie i prezentacje związane z ochroną zdrowia i rozwojem osobowym, mechanicy w fabryce gdzie obsługuje maszyny do obróbki skrawaniem. Również elektrycy zostali zgodnie ze swoją profesją przydzieleni do zakładów usługowych, które montują instalacje elektryczne w różnych miejscach hrabstwa Sligo. Warto podkreślić, że mechanicy w pierwszym dniu pracy zostali wysłani przez pracodawcę na zakończony egzaminem państwowym kurs obsługi narzędzi szlifujących, który wzbogaci ich cv przy ubieganiu się o pracę. Szczegóły dotyczące praktyk zostaną przedstawione w sprawozdaniach sporządzonych przez uczestników.
Jednak praktyki z Erasmusem to nie tylko praca, ale i program kulturalny. Jak dotąd udało nam się wdrapać na Knocknarea - górę zwieńczoną olbrzymim kurhanem kryjącym szczątki celtyckiej królowej o imieniu Maeva, z której roztacza się malowniczy widok na Zatokę Sligo i Atlantyk. Ponadto, w kolejny dzień wolny wędrowaliśmy krawędzią klifu w sąsiedztwie sterczącej z oceanu skały o nazwie Downpatrick Head oraz zobaczyliśmy neolityczne kamienne kręgi na półwyspie Belmullet.
Kolejne relacje wkrótce.